www.khgwia.fora.pl

janusz

Kolejny rok zabawy z tymi sympatycznymi gołąbkami i kolejne wyzwania stojące przed tymi którzy hodują te gołąbki .Ja stosuja taka metode ,ze młode 3 lub 4 tyg w zaleznbosci od ich kondycji zrzucam na podłoge aby uczyły się jeść z dorosłymi mniej wiecej po tyg . zabieram na golębnik lotowy gdzie uczą sie już samodzielnego jedzenia . Karmie gołebie mieszanka z różnych zbóż , dawkuje jedzenie według własnego uznania tak aby nie byly zbyt głodne. Przez jakis tydzień wypuszczam je aby oswajały sie z otoczeniem po tym czasie juz zaczyna sie wypuszczanie tylko w mojej obecnosci , i oczywiscie obserwacja i ewentualne usuwanie osobników które nie spełniaja moim oczekiwaniom a zapewniam że wysoko według mnie podniosłem poprzeczke moim rolkom.

perros

ja robię podobnie. Uczę je jeszcze aby kojarzyły dźwięk gwizdka z okresem karmienia dzięki czemu wracają do gołębnika na dany sygnał. Nie ukrywam że jest mi to bardzo na rękę szczególnie wtedy gdy wypuszczam je przed pójściem do pracy i nie miałbym za bardzo czasu czekać aż same wejdą do gołębnika bo jako młode osobniki są bardzo ciekawe świata i najchętniej siedziałyby cały dzień na zewnątrz:)

perros

Janusz, po jakim czasie młode zaczynają u Ciebie rolować?

perros

dzisiaj przy treningu młodych rolków (6szt) nagle nadleciało stado mew(chyba) na dość dużej wysokości i zrobiły coś w rodzaju spirali a wtedy moje gołębie poszły tak wysoko że nawet lornetką nie byłem wstanie odróżnić koloru. Po godzinie wróciły trzy sztuki a pozostałe trzy nie wróciły na noc Sad

perros

rano przyszedł jeden

łukasz l.

Witam. Ja nie dawno zgubiłem 14 szt młodych 3 i 4 miesięcznych. Po 3 dniach wrócił jeden, a po reszcie ślad zaginął. Trudno, hodując gołębie lotne trzeba się z takimi "niespodziankami" liczyć. Zostało mi na dzień dzisiejszy 17 szt ale tamte miały to coś.

perros

przeważnie tak jest że giną te najlepsze a i jastrząb tych gorszych nie chce tylko wybiera te na których nam najbardziej zależy

łukasz l.

Chciałbym powtórzyć pytanie zadane wcześniej, tzn po jakim czasie zaczynają u Was rolować młode rolki?

Jan F.

Witam kol. Łukasza . Cieszę się, że mieszkamy nie za daleko od siebie . Ja mieszkam w Tuliszowie nad j.przeczyckim około 5 km. od Siewierza . Hoduję również rollery z Birmingham oraz zamojskie, roztoczańskie wysokolotne, a także budapeszty . Przez ostatnie 2 lata skupoawłem z całej Polski oraz z Czech te sympatyczne akrobaty . Obecnie jestem na etapie treningów z równoczesną ostrą selekcją - bo jest co odrzucać . Podaję moje namiary do kontaktu : 519705841,
[link widoczny dla zalogowanych] .
Z poważaniem Jan F. Smile

łukasz l.

Ja również "przerobiłem" tych gołębi już mnóstwo. Ptaki są regularnie trenowane i selekcjonowane. Stosuję również podział stada na gołębie hodowlane rozpłodowe, dorosłe lotniki, które nie przystępują do lęgów i młode. Obecnie raczej nie wprowadzam już nowych gołębi i opieram się na własnym dorobku,choć poszukuję aktualnie dobrego samczyka do samiczki która jest już z moimi samcami blisko spokrewniona. Mam już swoje małe sukcesy i widzę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Pozdrawiam.

perros

jeśli chodzi o początki rolowania u młodych to podobno jest tak że po czwartym miesiącu młode powinny już coś pokazywać jednak z doświadczenia wiem że są linie hodowlane które są późno rolujące. Ja w zeszłym roku prawie pozbyłem sie młodych ponieważ na jesień robiły tylko po jednym wywrocie a co sie później okazało to właśnie były takie które zaczęły rolować dopiero w zimie.